No jasne, że nie. A czy napisałam, że mam zamiar? O historii trzeba pamiętać. Ale miej też na uwadze, że współcześni ludzie nie odpowiadają za czyny poprzednich. Dziwne, że ostatnio tak cicho u nas o Niemcach na przykład. Dlaczego ich się wiecznie nie czepiają. Albo dlaczego nie mówi się o zbrodniach, które my popełnialiśmy? Każdy naród ma swoje złe i dobre momenty. O wszystkim trzeba pamiętać. Oczywiście jestem w 100% za corocznymi obchodami rozpoczęcia wojny, powstania, czy przypominaniem o wkroczeniu wojsk radzieckich do Polski. Nie rozumiem jedynie tych wiecznych przepychanek i licytacji kto jest gorszy i dlaczego aż tak bardzo się wzajemnie nienawidzimy. Smutne.
Wiesz co przeciętni Rosjanie są tacy sami jak i Polacy. Fajni ludzie. A że politycy i nasi i ich są jacy są, to już inna sprawa. Zwykli ludzie się bez problemu dogadają. Jak byłam w Rosji, to nie spotkałam się z jakimkolwiek złym nastawieniem ze strony Rosjan do nas. Wszyscy byli sympatyczni, cieszyli się, że przyjeżdżamy do nich, wypytywali skąd jesteśmy. Tak samo było kiedy znajomi przyjechali do Polski. Tak więc straszna szkoda, że jesteśmy szczuci jedni na drugich, i co najgorsze, że ta propaganda jak widać działa.
No jasne, że nie. A czy napisałam, że mam zamiar? O historii trzeba pamiętać. Ale miej też na uwadze, że współcześni ludzie nie odpowiadają za czyny poprzednich. Dziwne, że ostatnio tak cicho u nas o Niemcach na przykład. Dlaczego ich się wiecznie nie czepiają. Albo dlaczego nie mówi się o zbrodniach, które my popełnialiśmy? Każdy naród ma swoje złe i dobre momenty. O wszystkim trzeba pamiętać. Oczywiście jestem w 100% za corocznymi obchodami rozpoczęcia wojny, powstania, czy przypominaniem o wkroczeniu wojsk radzieckich do Polski. Nie rozumiem jedynie tych wiecznych przepychanek i licytacji kto jest gorszy i dlaczego aż tak bardzo się wzajemnie nienawidzimy. Smutne.
Даааа.. а позже, наверняка, мы братьев советов просили, чтобы они у нас остали следующие годы...
Wiesz co przeciętni Rosjanie są tacy sami jak i Polacy. Fajni ludzie. A że politycy i nasi i ich są jacy są, to już inna sprawa. Zwykli ludzie się bez problemu dogadają. Jak byłam w Rosji, to nie spotkałam się z jakimkolwiek złym nastawieniem ze strony Rosjan do nas. Wszyscy byli sympatyczni, cieszyli się, że przyjeżdżamy do nich, wypytywali skąd jesteśmy. Tak samo było kiedy znajomi przyjechali do Polski. Tak więc straszna szkoda, że jesteśmy szczuci jedni na drugich, i co najgorsze, że ta propaganda jak widać działa.